#ejmatko, czyli blog z hashtagu
#ejmatko, czyli blog z hashtagu
Kto by pomyślał (na pewno nie ja!), że zakładając konto na Instagramie, będę tu, gdzie jestem. Na moim blogu.
I w zasadzie po co?
A ku uciesze gawiedzi! Jestem tu dla moich kochanych matek i instamatek, koleżanek i kolegów, którzy razem ze mną przeżywają (lub będą przeżywać😁) przygodę życia, zwaną rodzicielstwem. Tak to Ty! O Tobie mowię! I, #ejojcze!, nie obrażaj się. Nazwa bloga nie wzięła się z konserwatyzmu czy zaściankowości, a z przypadku. Z hashtagu na Insta. I tak to #ejmatko! u mnie się przyjęło, że już zostało na stałe. Także ojcze – jesteś fajną matką też. 😉
No dobra, ale do rzeczy. O czym w zasadzie ten blog?
Drzemka!

Ha! Magiczny czas, który nie posiada żadnych ram. Dla jednych to 1,5 h czytania książki albo (dla tych szczęśliwych, którym inni zazdroszczą – w tym ja) 3 h oglądania seriali na Netfliixie; dla innych 1 h prasowania czy 47 minut na spacerze. Bez względu na to, do której grupy się zaliczasz, jest to „czas wolny na uwięzi”. O tym, jak ten cenny czas wykorzystać w 100%, dowiesz się właśnie z wpisów sekcji ” Drzemka! 😁
Co do gara?

No właśnie! Co?! Dziecko wisi nam na nodze albo płacze pod pachą, a tu trzeba jeszcze myśleć, co zrobić, żeby się nie narobić i żeby po obiedzie nie było setki garów i garnuszków do mycia. I jak to zrobić jedną ręką?
Gotować 30-minutówki. Obiady, których przygotowanie zajmuje mniej niż pół godziny (tyle to nawet płaczące dziecko wytrzyma i najczęściej tyle trwa turbodrzemka), a proces przygotowań można rozłożyć w dowolnym czasie. W tej sekcji podzielę się z Wami przepisami, które sprawdziły się w kryzysowych sytuacjach. A wierzcie mi, przez pierwszy rok życia mojego syna takich dni nie brakowało!
Napomocnik

„Ratunku, bo zwariuję!” Kto, chociaż raz tak nie krzyczał (na głos bądź w duchu), niech pierwszy rzuci kamieniem. Każda nowa sytuacja związana z dzieckiem była dla mnie i mojego Partnera dość stresująca. Chyba nigdy wcześniejnie byłam tak aktywna na forach internetowych i grupach na FB, jak przed zajściem w ciążę. O smsach do koleżanek-mam nie wspomnę:
„Co na kolki? Słyszałaś o niemieckich kroplach?”
„Kiedy podać espumisan?”
„Kupić chustę czy nosidło? Nie za wcześnie na nosidło?”
„Dlaczego on płacze w aucie? „
„Jakie kupić pierwsze buty?”
„Lepszy na zimę śpiworek czy kombinezon? „
Itepe, itede. 100 pytań do. I na każdym etapie rozwoju dziecka inne. 😄 W Napomocniku znajdziesz odpowiedzi i recenzje produktów!
Zacznij żyć!

„Zacznij żyć!” to artykuły, które [mam nadzieję!] zmotywują Cię (i mnie zresztą też 😊) do wyjścia z domu i spędzenia aktywnie czasu z dzieckiem (lub bez dziecka – taki optymistyczny wariant też przewiduję😁). Znajdziesz tu propozycje na niedzielny rodzinny spacer, na deszczową sobotę w mieście i na marudną środę do południa.
A co [dla mnie!] najważniejsze to cykl wywiadów #matkanapetardzie. Wywiady z mamami, które miały odwagę spełnić własne marzenia i otworzyć własny biznes! Wpadajcie co piątek po dawkę inspiracji!